sobota, 1 lutego 2014

Zimowe klimaty

Zimowe, a może trochę świąteczne. Może nawet bardziej świąteczne niż zimowe.
Nie ważne.
Nie chce, żeby było bardzo nudno więc oprócz baletnicy i smoka czasami wrzucę zaległe prace - tzn. wykonane jak miałam mega dużo czasu (czyli jak byłam w ciąży). Och jak czasami tęsknie za tymi czasami :)
Moja Tosieńka jest Kochaniutkim skarbem od którego nie potrafię oderwać oczu, więc nawet jak bawi się z tatą to zamiast zająć się sobą, nie potrafię nie patrzeć na nią.
Tak szybko się zmienia, ciągle uczy się czegoś nowego, ach wspaniały to czas dla nas.

Ale przejdę do rzeczy:

Na pierwszy ogień prezent jaki dostałyśmy z moją Mróweczką jeszcze przed Świętami od mojego męża z "podróży służbowej" - (poligonu). Mąż był w miejscowości gdzie takie cuda robią i ... same zobaczcie:




 A kolejne cudeńko sama zrobiłam i na poprzednie Święta już było gotowe.
 Obłędny jest ten reniferek. Wzór dostałam od Stelli już baardzo dawno. Dziękuję kochana jeszcze raz. Mam jeszcze jednego do kompletu. Już nawet kanwa pokratkowana, mulina naszykowana ale czasu brak.

Przepraszam za ilość zdjęć ale uwielbiam na niego patrzeć:







Witam nowe osoby wśród obserwatorów. Jest mi bardzo miło.

Dziękuję za komentarze wspierające i motywujące.
Smoka przybywa, postaram się jak najszybciej pokazać postępy!

Pozdrawiam

środa, 15 stycznia 2014

Mega Projekt

Tuż przed Świętami rozpoczęłam nowy haft.
Haft będzie prezentem dla brata. Umownie ma to być prezent na osiemnastkę (8 października), jednak uświadomiłam brata, że może na Gwiazdkę 2015 się wyrobię ale nie obiecuje.

Technicznie:
- na płótno wybrałam aidę polską 14'' (mało ambitnie ale akurat tego u mnie było pod dostatkiem, a bratu zależało na mega rozmiarze)
- wzór firmy HAED, zaprojektowany przez Anne Stokes, pod tytułem Winged Companions,
- wymiary w krzyżykach 525x350
- wymiary w cm (w przybliżeniu) 100cmx70cm
- wykorzystam 88 kolorów do wyhaftowania tego dzieła
- haftuje nićmi DMC, 3 nitkami

Jak już wspomniałam zaczęłam haftować już przed Bożym Narodzeniem, jednak nie miałam w okresie świąteczno-noworocznym zbyt dużo czasu na "dłubanki" moje i na dobre przysiadłam przed kilkoma dniami. Na haftowanie poświęcam wieczory jak moje malutkie serduszko już śpi. Nazbiera się tego ok. 3 godzin, no może czasami ze 4.

A oto moje początki:

Stan sprzed tygodnia:




Stan z wczoraj:



A teraz cel do którego dążę:
  Wg HAED i oryginał (ciekawe który będzie bliższy mojemu)




Liczę na Wasze wsparcie i doping.
Pozdrawiam

środa, 8 stycznia 2014

Witam w Nowym Roku

Zniknęłam przed Świętami.
Ktoś skradł mi kawał czasu.

A tak poważnie to mąż na początku grudnia wyjechał na prawie 3 tygodnie. Byłyśmy z malutką same, choć nie do końca. Moja mama trochę u nas nocowała, dotrzymując nam towarzystwa.
W ciągu dnia sprzątałam na Święta :), wieczorami plotkowałam z mamą. Robótkowy czas to dla mnie zdecydowanie nie był.

Nie wiem dlaczego ale nawet nie miałam czasu tu zajrzeć żeby złożyć Wam wszystkim życzenia Świąteczne.

Pozostaje mi Was powitać w Nowym Roku serdecznie i cieplutko.
Życzę Wam po prostu spełnienia marzeń!!


Jeśli chodzi o haftowanki to troszkę przybyło mojej Baletnicy. Niewiele czasu jej poświęciła ale zawsze to coś. Efekt na żywo zachwycający.
Jak na razie wszystko robione półkrzyżykami, różną ilością nitek, do tego Kreinik dodający blasku. Robi się szybciutko i bardzo przyjemnie.





Zaczęłam również duży projekt, ale o tym w kolejnym poście.

Mam jeszcze prośbę. Poszukuję wzoru na metryczkę dla mojej Gwiazdki! Liczę na Waszą pomoc.

 

Witam serdecznie Nowe Obserwatorki.
Dziękuję za wszystkie komentarze.

Pozdrawiam