piątek, 20 maja 2011

Nowości

Dużo czasu nic nie pisałam, wiadomo, z braku czasu.
Praca pochłania mi strasznie dużo czasu, no ale co zrobić.

Majówkę spędziłam na morzem. Znajomi postanowili wziąć ślub i urządzić przyjęcie weselne właśnie tam, więc pojechaliśmy świętować razem z nimi ten ważny dzień.
Wyjazd udał się wspaiale! Odpoczęłam, spędziłam trochę czasu z mężem, cudnie.
Na wyjazd przugotowałam sobie hafcik, żeby wypełnić mój wypczynek czymś, czego mi brakuje, ale niestety, kiedy już rozkładałam niteczki okazało się, że nie wzięłam ze sobą igły. Cóż, bywa!!

Od ostatniego wpisu minął miesiąc a u mnie w robótkach nie działo się zbyt dużo, jednak rozpoczęłam dwie nowe prace.

Pierwsza z nich to obrazek na prezent ślubny. Nie ma go zbyt wiele ale pokazuje:



A drugi haft jest, a raczej był bardzo popularny wśród hafciarek, ale ja nigdy nie miałam okazji go wyhaftować a bardzo mi się podoba. Kanwę na tą grafikę farbowałam w kawie, jest marmurkowa i oto chodziło:


Willow Fairy od ostatniej osłony stanęła w miejscu i nie odsłania się dalej. Musiałam rozpocząć obrazek ślubny, żeby wybadać jak szybko się go haftuje, bo chciałabym wykończyć go przed właściwą datą. Co prawda do sierpnia jeszczekawałek, ale ze mną i moim czasem jest jak jest.
Starczy paplaniny.
Aha, chciałam powitać moich nowych obserwatorów, podziękować za komentarze, bo już miałam wątpliwości czy ktoś tu zagląda. Więc jeszcze nie zamykam bloga, może coś z tego wyjdzie.
Pozdrawiam.

5 komentarzy:

  1. A ja z niecierpliwością czekam na obejrzenie w całości Twoich dzieł. Pozdrawiam i życzę samych słonecznych dni.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj ten hafcik z kawa tez mnie kusi:))
    Pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam. Czekam na odsłonę haftu na ślub, ciekawa go jestem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też już nie mogę się doczekać kolejnej odsłony haftu. A ta kawa cciągle mnie kusi:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tylko mi tu bez takich wycieczek o zamykaniu bloga ;) I gdzie ja się będę wypowiadać, ja się pytam?
    Tez kiedyś miałam, że tak się wyrażę, morze wątpliwości ;) Ludzie nie pałają do tego, żeby komentować. U mnie np odwiedzin 80 a komentarz 1 lub 2... i co zrobisz? Nie przeskoczysz ;)

    Dziergaj, dziergaj, a potem szybciutko pokazuj :) Bo warto!

    Pozdrawiam,
    Susan (znowu, psia kostka, anonimowa...)

    OdpowiedzUsuń