Przez ostatni rok nieco zbliżyłyśmy się ze sobą- ja i moja maszyna.
Wiele, oj wiele rzeczy razem stworzyłyśmy. Większość będę chciała tu pokazać.
Dzisiaj skończyłam pewne zamówienie i właśnie to dzisiaj pokazuję.
Zdjęcia niekoniecznie piękne, ale jak się ktoś spieszy to wiadomo o co chodzi.
Jest to pierwszy prezent dla Małej Księżniczki, która niebawem pojawi się na świecie.
Pozdrawiam
Magda
Fajne uszytki. Mnie z maszyną idzie ciężko ;) Prezent udany.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja z moją maszyną się zakolegowałyśmy, bo przyjaźń to nie jest. Zdecydowanie największa więź łączy mnie z haftami!
OdpowiedzUsuńWow, świetne! Zwłaszcza ten napis. Kolory idealne dla Małej Księżniczki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuń